Jubileusz 55-60-70- lecia zawarcia związku małżeńskiego
W niedzielę 8. lipca 2012 roku w kawiarni Finezja w Pierzchnicy odbyły się uroczyste obchody jubileuszu zawarcia związku małżeńskiego par, które powiedziały sobie sakramentalne „TAK” 55,60,65 lub 70 lat temu. Są to rocznice, które wzbudzają podziw i szacunek wśród młodych. W dzisiejszych, jakże innych czasach, małżeństwa często nie podejmują trudu podążania wspólną drogą przez całe życie.
To właśnie te pary udowadniają, że można wspólnie pokonać wszelkie trudności i iść razem przez życie z podniesioną głową. Nikt nie twierdzi, że zawsze było bajecznie i sielankowo, ale jak mówią jubilaci, trudności cementują związek, dodają pewności drugiej połowy,
Jubilaci świętujący 55 rocznicę ślubu- szmaragdowe gody - to państwo:
1. Janina i Zdzisław Pawłowscy
2. Helena i Henryk Korzeniakowie
3. Irena i Tadeusz Kielesińscy
4. Anna i Piotr Kozak
5. Mieczysława i Wacław Kułagowscy
6, Adolfa i Stanisław Duda
7. Helena i Jan Głąb.
8. Helena i Józef Idzik
Laureaci z 60- letnim stażem obchodzący diamentowe gody to państwo:
1. Zofia i Edward Wójcik
2. Krystyna i Jan Pawlik
3. Stanisława i Józef Bieleccy
4. Ewa i Stanisław Kielesińscy
Kamienne gody – 70-tą rocznicę ślubu obchodzą państwo:
1. Wanda i Jan Osmanowie
2. Irena i Stefan Sciana
Organizatorem uroczystego jubileuszu była Gmina Pierzchnica. Wśród gości był pan Stanisław Strąk – Wójt Gminy Pierzchnica oraz pani Mieczysława Pietrzyk – kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Zacnym parom czas umilał gminny zespół Pierzchniczanki. Podczas uroczystości szanowni jubilaci otrzymali pamiątkowe prezenty oraz czekoladki. Wszyscy bardzo dobrze się bawili, biesiadowaniu przy dobrej muzyce i zastawionym stole nie było końca. Wielokrotnie odśpiewywano 100 lat dla Jubilatów i dla pana Wójta.
Każda z obecnych na uroczystości par małżeńskich ma za sobą zapisaną całą księgę historii. Większość z nich jest seniorami bardzo licznych rodów.
Państwo Wanda i Jan Osmanowie zgodzili się opowiedzieć o swoim 70 – letnim pożyciu małżeńskim. Poznali się w 1940 roku w Lisowie, w miejscowości rodzinnej pani Wandy. Ślub wzięli po dwóch latach znajomości, mieli wówczas po 22 lata. Zamieszkali po ślubie w Górkach, skąd pochodzi pan Jan. Zajmowali się uprawą roli. Po 4 latach małżeństwa na świat przyszło pierwsze dziecko państwa Osmanów. W późniejszych latach Bóg obdarzył ich jeszcze trojgiem dzieci: trzema synami i córką. Przez krótki czas Państwo Osmanowie zamieszkiwali na kujawach, nieopodal Inowrocławia. Tam Pan Jan dostał propozycję pracy w Urzędzie Gminy oraz sporo ziemi. Jednak mieszkali tam tylko przez pół roku ze względu na złe znoszenie tamtejszego klimatu przez panią Wandę. Wrócili ponownie w nasze strony, bo „gdzie się człowiek urodził tam powinien być”.
Prowadzili spokojne życie. W latach 80-tych wybudowali dom w Kalinie Góreckiej gdzie mieszkają do dziś. Są otoczeni bliskimi - w sąsiedztwie mieszka syn Kazimierz z żoną i wnuk Zbigniew z żoną i dziećmi. Państwo Osmanowie mają czternaścioro wnuków i trzydzieścioro prawnuków i dziesięcioro praprawnucząt..
Receptą na tak długi szczęśliwy związek, według Państwa Osmanów, jest kompromis. Codzienne pamiętanie o tym, że ja i moje zdanie jest tak samo ważne jak zdanie współmałżonka. „Najlepiej się nie kłócić. Kochać się i żyć w zgodzie. Trzeba ustąpić po trochu i żyć”.
Katarzyna Chmielewska