Wichura zrywała dachy, łamała drzewa, niszczyła linie energetyczne.
Zerwane dachy, uszkodzone budynki, powywracane dekoracyjne i użytkowe elementy posesji, zerwane linie energetyczne, połamane drzewa – to bilans wczorajszej nawałnicy, która przeszła przez gminę Pierzchnica. Zjawisko miało miejsce po godz. 17. i trwało zaledwie kilkanaście minut.
W krótkim czasie po zdarzeniu na miejsce przyjechał Wójt Stanisław Strąk.
Miejscowością najbardziej dotkniętą skutkami huraganowej nawałnicy jest Pierzchnica. To jej mieszkańcy długo jeszcze będą odczuwać skutki wczorajszej burzy. Porywisty wiatr łamał drzewa, ulewny deszcz z gradem niszczył uprawy. Wyrwane elementy uszkodzonych budynków huragan niósł nawet kilkaset metrów dalej uszkadzając przy tym kolejne zabudowania i ogrodzenia.
Jak wynika z informacji podanych przez Straż Pożarną, w miejscowości Pierzchnica zostało uszkodzonych 13 domostw, z czego 6 w znacznym stopniu.
Przy usuwaniu skutków nawałnicy, które trwały kilka godzin, brały udział cztery jednostki Straży Pożarnej:
- z Chmielnika
- z Pierzchnicy
- z Gumienic
- ze Skrzelczyc.
Łącznie pracowało trzydziestu czterech strażaków.
W poniedziałek komisja z Urzędu Gminy dokona szacowania strat oraz zostanie wysłane zgłoszenie do Wojewody.
Katarzyna Chmielewska